Na środę po Niedzieli Mięsopustnej – Avancini Mikołaj SI, Rok Chrystusowy, Krakow 1896

Judasz umawia się z faryzeuszami o wydanie Jezusa.

Bez tytułuI. Tedy odszedł jeden ze dwunastu, którego zwano Judaszem Iskaryjotem, do przedniejszych kapłanów. (Mat. XXVI. 14). Tedy, albo uniesiony chciwością, z powodu wylanego olejku, albo też wiedząc, że się na zmowę przeciw Chrystusowi zgromadzili kapłani. Jeden ze dwunastu, Apostoł! Judasz Iskaryjot, dodano nazwisko nędznika tego, aby kto nie rozumiał, że inny Judasz, zwany Tadeusz. Odszedł do przedniejszych kapłanów, do najzaciętszych nieprzyjaciół Chrystusa, czyhających na życie Jego. Patrz, dokąd doprowadzają żądze nieuskramiane. 1. Judasz gorzał chciwością. 2. Stąd szemrał o wylany olejek na głowę Chrystusową. 3. Stąd począł nienawidzieć Chrystusa. 4. Stąd chęć zaprzedania Go. 5. Komu? Głównym nieprzyjaciołom! Bój się więc bardzo namiętności swoich, poskramiaj je, i wykorzeniaj pokutą i umartwieniem.

II. I rzekł im: Co mi chcecie dać, a ja Go wam wydam? (Mat. XXVI. 15). O jakiż skarb przedaje niecny przedajnik, Syna Bożego! A jak Go nikczemnie ceni, imienia Jego nawet nie wymieniając, a zdaje się na łaskę niecnych kupujących. Czyż Bóg jest tak podłą rzeczą! Ach! ileż to razy jeszcześ Go podlej ocenił ! ty, za którego On życie położył. O ! zwierzęciem jesteś, jeśli Chrystusa nie cenisz! nie kochasz!

III. A oni naznaczyli mu trzydzieści srebrnych. (Mat. XXVI. 15). Cenę bydlęcia! Im taniej ocenionym, tym dla nas jest droższym. Chciał Chrystus być ocenionym tak nisko, aby Go wszyscy kochali, aby Go wszyscy posiadać mogli. Nie możesz dać wiele, daj mało; daj pilność w drobnych obowiązkach, w drobnych pracach twoich, jeśli cię nie stać na wielkie; a i za to Bóg chętnie zaprzeda się tobie.

Dodaj komentarz