Herezja o nieomylności papieskiej „Soboru Watykańskiego” (1870) / Piusa IX

W konstytucji dogmatycznej „Pastor aeternu” odnajdujemy orzeczenie mówiące o prymacie św. Piotra:

 Sobór Watykański, Sesja IV, Konstytucja Dogmatyczna PASTOR AETERNUS, Rozdział III. O wartości i zasadzie prymatu biskupa Rzymu

„Dlatego nauczamy i wyjaśniamy, że Kościół rzymski, z rozporządzenia Pana posiada nad wszystkimi innymi [kościołami] pierwszeństwo zwyczajnej władzy, oraz że ta jurysdykcyjna władza biskupa Rzymu, która jest rzeczywiście biskupia, jest bezpośrednia: wobec niej obowiązani są zachować hierarchiczne podporządkowanie i prawdziwe posłuszeństwo pasterze i wierni wszelkiego obrządku i godności, każdy z osobna i wszyscy razem, i to nie tylko w sprawach wiary i moralności, ale także w kwestiach dotyczących dyscypliny i kierowania Kościołem rozproszonym po całym świecie; w ten sposób, żeby – przez zachowanie jedności zarówno wspólnoty, jak i wyznawania tej samej wiary z biskupem Rzymu – Kościół Chrystusa był jedną owczarnią wokół jednego najwyższego pasterza. To jest nauka prawdy katolickiej, od której nikt nie może odstąpić bez utraty wiary i zbawienia”.

Sobór określa tu, zgodnie z wielowiekową nauką Kościoła, iż warunkiem zachowania jedności z Kościołem (tej jedności, którą wyznajemy w symbolu apostolskim: wierzę w jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół…) — jest wyznawanie tej samej wiary co papież rzymski. To właśnie dzięki wyznawaniu tej samej wiary co papież wytworzona jest jedność wiary w Kościele, która łączy wszystkie członki w jedną wspólnotę. Już w II wieku pisał o tym św. Ireneusz dowodząc, iż prawdę, którą głosi Kościół rzymski, każdy wierny musi wyznawać, inaczej nie miałby nauki apostolskiej i nie mogłaby być wytworzona jedność wiary.

Z tego wynika, że Stolica Apostolska ma prawo żądać posłuszeństwa do przyjęcia swej nauki jako apostolskiej od wszystkich kościołów lokalnych, skoro każdy kościół musi się z nią zgadzać w nauce i wyznawać tą samą wiarę, ponieważ inaczej jedność wiary całego Kościoła nie mogłaby być wytworzona, gdyby każdy kościół mógł przyjąć lub nie naukę kościoła rzymskiego.

Tak o tym obowiązku posłuszeństwa pisał papież Bonifacy VIII w XIV wieku.

Bonifacy VIII , Bulla Unam Sanctam, 18 listopada 1302:

„Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia”.

Jak zatem widzimy, każdy wierny katolik, aby trwać w jedności z Kościołem, ma obowiązek wyznawania tej samej wiary co papież – biskup kościoła w Rzymie.

Czym jest wyznanie wiary?

Teologia katolicka rozróżnia wiarę posiadaną w sercu (forum wewnętrzne) oraz wiarę wyznawaną na zewnątrz (forum zewnętrzne). Nas tutaj interesuje wiara okazywana na forum zewnętrznym.

Katolicka nauka obyczajów. Napisał Ks. Dr. Konrad Martin, Biskup Paderbornski. Poznań 1871, ss. 101.

„Wyznaniem wiary w obszerniejszym znaczeniu (confessio fidei materialis) jest każdy objaw wiary, dokonany bądź słowem, bądź uczynkiem; dotąd liczą się wszystkie akty czci Boskiej: modlitwa, słuchanie Mszy św., przyjmowanie Sakramentów śś. itd. W ściślejszym zaś znaczeniu rozumiemy przez wyznanie wiary każdy objaw wiary, który czynimy we wyraźnym zamiarze, aby wiarę naszą objawić bliźnim (confessio fidei formalis albo też professio fidei)”.

Nieomylne Magisterium

Wyznaniem wiary jest więc każdy objaw wiary, który człowiek czyni na forum zewnętrznym – słowem lub czynem. Stąd widzimy, iż także każdy akt nauczycielski papieża, oczywiście w sprawach wiary i moralności — jest również wyznaniem wiary. A ponieważ, dla zachowania jedności z Kościołem, koniecznym jest wyznawać tą samą wiarę co papież – stąd jasnym jest, iż tym samym mamy obowiązek przyjąć i wyznawać całe nauczanie papieża, które zawsze jest formą wyznania wiary przez papieża i nie może być od wyznania wiary oderwane.

Ponieważ zaś obowiązek wyznawania tej samej wiary co papież, jest obowiązkiem nałożonym przez Chrystusa, jasnym jest, iż papież nie może nauczać herezji przeciwnych wierze – bowiem gdyby tak było, każdy wierny z rozporządzenia Chrystusa miałby obowiązek przyjąć heretyckie nauczanie papieża, czy, innymi słowy, wyznawać te same herezje, które wyznaje papież.

Zatem każde nauczanie papieża zawsze jest formą wyznania wiary, oraz zawsze jest nieomylne. Dlatego właśnie poniższe orzeczenie o nieomylności papieskiej „Soboru Watykańskiego” (1870) jest herezją — zawęża bowiem nieomylność papieską jedynie do uroczystych definicji ex cathedra:

Konstytucja dogmatyczna „Pastor aeternus”, Sobór Watykański (1869–1870), Rozdział IV. O nieomylnym nauczaniu biskupa Rzymu

„Zatem ten nigdy nie ustający charyzmat prawdy i wiary [tj. przywilej nieomylności papieskiej – red.] został przez Boga udzielony św. Piotrowi oraz jego następcom na tej Stolicy dla wypełniania ich wzniosłego urzędu dla zbawienia wszystkich ludzi, aby cała owczarnia Chrystusa odwrócona przez nich od pokarmu skażonego błędem, karmiona była nauką z nieba, aby po usunięciu okazji do schizmy cały Kościół był zachowany w jedności i wsparty na swoim fundamencie trwał mocno przeciwko bramom piekielnym.

Skoro zaś w obecnej epoce, która tak bardzo potrzebuje zbawiennej skuteczności urzędu apostolskiego, tak wielu jest ludzi, którzy występują przeciwko jego autorytetowi, uważamy za absolutnie konieczne, aby uroczyście potwierdzić przywilej [nieomylności – red.], który jednorodzony Syn Boży zechciał połączyć z najwyższym urzędem pasterskim.

My zatem, wiernie zachowując tradycję otrzymaną od początku wiary chrześcijańskiej, na chwałę Boga, naszego Zbawiciela, dla wywyższenia religii katolickiej i dla zbawienia narodów chrześcijańskich, za zgodą świętego soboru, nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że gdy biskup Rzymu przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan, na mocy swego najwyższego apostolskiego autorytetu definiuje naukę dotyczącą wiary lub moralności obowiązującą cały Kościół, dzięki opiece Bożej obiecanej mu w [osobie] św. Piotra, wyróżnia się tą nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół dla definiowania nauki wiary lub moralności. Dlatego takie definicje biskupa Rzymu – same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła – są niezmienialne”.

Przedłożona przez Sobór definicja, sama w sobie, nie jest heretycka, bowiem faktycznie, papież nauczający ex cathedra jest nieomylny. Herezją „Soboru Watykańskiego” jest to, iż określa tą definicję – jako definicję nieomylności papieskiej (co wyraża się w słowach: „uważamy za absolutnie konieczne, aby uroczyście potwierdzić przywilej, który jednorodzony Syn Boży zechciał połączyć z najwyższym urzędem pasterskim”, po czym następuje definicja) – tym samym zawężając nieomylność papieża do samych orzeczeń ex cathedra, a pomijając równocześnie każde nauczanie, które nie jest uroczystą definicją dogmatu. Tym samym, wg Soboru nieomylność papieża nie obejmuje nauczania zwyczajnego i powszechnego — co jest odstępstwem od dogmatu o prymacie jurysdykcji św. Piotra. Z całą pewnością nie jest to definicja papieskiej nieomylności, jak tego chce Sobór.

Tym samym cała konstytucja jest wewnętrznie sprzeczna, bowiem z jednej strony zobowiązuje wiernych do posłuszeństwa papieżowi oraz wyznawania tej samej wiary co papież (co jest ortodoksyjną doktryną katolicką), z drugiej zaś strony z konstytucji wynika, iż nie każde wyznanie wiary papieża (nie każde nauczanie) jest nieomylne, stąd (domyślnie), nie każde musi zostać przyjęte — zatem nie ma obowiązku wyznawania tej samej wiary co papież.

Definicja dogmatyczna „Soboru Watykańskiego” z 1870 roku o nieomylności papieskiej jest więc całkowicie heretycka.

Sobór Watykański (1870) nie był więc nieomylnym Soborem Kościoła katolickiego – był antysoborem.

Papież Pius IX nie był więc nieomylnym papieżem Kościoła katolickiego — był antypapieżem.

6 uwag do wpisu “Herezja o nieomylności papieskiej „Soboru Watykańskiego” (1870) / Piusa IX

  1. „nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że gdy biskup Rzymu przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan, na mocy swego najwyższego apostolskiego autorytetu definiuje naukę dotyczącą wiary lub moralności obowiązującą cały Kościół, dzięki opiece Bożej obiecanej mu w [osobie] św. Piotra, wyróżnia się tą nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół dla definiowania nauki wiary lub moralności. Dlatego takie definicje biskupa Rzymu – same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła – są niezmienialne”.”

    Bardzo proszę o ustosunkowania się do mojej rozumowania.
    Czy aby nie jest tak, że ex cathedra znaczy, tak naprawdę „z urzędu” czyli w każdych okolicznościach Papież gdy „wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan” zawsze jest nieomylny w swoim nauczaniu zwyczajnym jak i nadzwyczajnym uroczystym. Moja wątpliwość dotyczy tylko takiego małego niuansu, który może uszedł Pańskiej uwadze i dlatego wyciągnął Pan błędne wnioski?
    Może dysponuje Pan definicjami ex cathedra z różnych podręczników Katolickich?
    To by nam wspólnie pomogło zrozumieć problem o którym Pan pisze w powyższym tekście.

  2. Tutaj wyskakuje error, nie każde bowiem nauczanie papieża jest definicją. Może być nauczanie papieskie, które przecież nie jest definicją – stąd, nawet jeśli, jak Pan chce, każde nauczanie papieża jest ex cathedra (z urzędu) to definicja SV1 ograniczająca nauczanie ex cathedra jedynie do rozstrzygnięć definitywnych jest heretycka.

  3. Dogmat „ex cathedra” ogłoszony na SV1 nie jest heretycki. Pan myli się z całą pewnością.
    1. Oczywistym jest, że papież zawsze naucza ex cathedra, nauczanie zaś ex cathedra obejmuje nauczanie zarówno zwyczajne, jak i uroczyste. Przypominam, że zwrot „ex cathedra” jest zwyczajowy, ma swoją genezę, opartą o kontekst działania papieskiego urzędu, a nie jakimś twardym, zdefiniowanym pojęciem.) Papież zawsze pełni swój urząd, bowiem, nie może podczas śniadania z biskupami papieżem być, a np. podczas spaceru w ogrodzie już nie.
    2. Nie każde nauczanie papieża jest definiowaniem dogmatu – to fakt. Napisał Pan: „definicja SV1 ograniczająca nauczanie ex cathedra jedynie do rozstrzygnięć definitywnych jest heretycka”. Wnioskuję, że chodziło Panu w tych słowach, że nieomylność Papieska została ograniczona jedynie do faktu ogłaszania nowego dogmatu, zaś w innych przypadkach, kiedy np. naucza zwyczajnie, podczas kazania w wiejskim kościele, może być omylny. I tu właśnie pojawił się błąd w Pana rozumowaniu.
    Wygląda to następująco:
    a. papież jest nieomylny, gdy definiuje dogmat;
    b. kiedy papież, nauczając zwyczajnie, głosi błędne nauki, czyli myli się, po prostu staje się heretykiem. Heretykiem materialnym, kiedy błędne nauki głosi nieświadomie (co jest raczej rzadko spotykane), heretykiem formalnym, kiedy głosi nauki świadomie. W tym drugim przypadku oczywiście odpada od kościoła i papieżem być przestaje. W jakim celu zatem definiować coś, co zdefiniowane zostało? Czyż bowiem nieomylność papieska nie wynika z definicji ekskomuniki?

  4. 1. Ex cathedra.
    Czy Pan nie widzi sprzeczności w swoim rozumowaniu? Twierdzi Pan, że:
    1. Papież zawsze naucza ex cathedra.
    2. Papież zawsze naucza nieomylnie.
    3. Papież może nauczać omylnie/błędnie – i wtedy traci urząd.
    Jeśli papież zawsze naucza nieomylnie (ex cathedra) to znaczy, że nie może nauczać błędnie.
    SV1 definiuje, że nieomylność papieska jest wtedy, gdy papież naucza ex cathedra oraz definiuje, że nauczanie ex cathedra (nieomylne) jest jedynie wtedy, gdy definiuje nauczanie. Jest to herezja, każde bowiem nauczanie papieża jest nieomylne.

    2. Herezja.
    Warunkiem bycia członkiem Kościoła jest wyznawanie wiary katolickiej – co wynika ze składu apostolskiego. Jawny heretyk nie wyznaje wiary katolickiej, wyznaje bowiem herezje. Stąd nie ma znaczenia, czy wyznawana herezja jest uporczywa (formalna), czy nie uporczywa (materialna) – jawny heretyk w żadnym wypadku nie jest katolikiem, a nie będąc katolikiem – z całą pewności nie jest papieżem.

    3. Papież heretyk.
    Jak naucza Tradycja, zgodnie ze słowami Chrystusa skierowanymi do Piotra „prosiłem, aby wiara twoja nie ustała” – papież nigdy nie utraci wiary, tj. nigdy nie popadnie w herezję (materialną czy formalną). Stąd osoba jawnie wyznająca herezje z całą pewnością nie jest i nigdy nie była papieżem.

  5. Właśnie rzecz w tym, że widzi Pan sprzeczność tam, gdzie jej nie ma. Pan komplikuje nauczanie, wprowadza nadinterpretacje. Tak można bez końca. 🙂
    Papież zawsze naucza ex cathedra, ponieważ zawsze pełni swój papieski urząd. Zawsze jest papieżem. Nie może przed śniadaniem papieżem nie być, a podczas spotkania z premierem już tak. Dlatego papież, kiedy ogłasza dogmat, z definicji ogłasza go ex cathedra i jest nieomylny.
    Natomiast, kiedy papież naucza błędów, czyli jest omylny, formalnych, papieżem przestaje być z automatu. Natomiast kiedy jest „omylny materialnie” i zrozumie swój błąd i go sprostuje, oczywiście urząd papieski pełni nadal. Papież po prostu nie może błądzić, zgodnie z obietnicą Pana Jezusa, co jest oczywiste. Papież nie może nauczać błędnej doktryny katolickiej z definicji, dlatego dogmat o nieomylności ogłoszony na SV 1 dotyczy tylko ogłaszania nowego dogmatu.

    Proszę się nad tym głębiej zastanowić. Naprawdę.

  6. Jeśli papież traci urząd oraz jurysdykcję w chwili, gdy naucza herezji to znaczy, że zanim przestanie być papieżem musi wcześniej nauczać jako papież błędu, ponieważ utrata następuje w następstwie głoszenia błędnej nauki. Jakże więc możesz heretyku twierdzić, że każde nauczanie jest ex cathedra oraz każde jest nieomylne, równocześnie uznając, że papież może nauczać błędu w wyniku którego przestaje być papieżem???
    Zero logiki.

Dodaj komentarz