Ziemia Obiecana należy do Żydów

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,

Od dawna nic nie pisałem, ponieważ nic nowego nie pojawiło się na moim horyzoncie istotnych wydarzeń. Jakiś czas temu jednak natrafiłem na tekst Michała Mikłaszewskiego tyczący się mojej osoby i do tego właśnie tekstu chciałem się odnieść poniżej, w kontekście Przymierza Boga z Izraelem.

Czytaj dalej„Ziemia Obiecana należy do Żydów”

„Dom Izraela” – herezja Aleksandra VII

Alexander VII’s Bull: Speculatores Domus Israel

“Having been constituted, in the mysterious designs of divine Providence, as watchman over the house of Israel, that is, the holy Church of God…”.

„Ustanowieni, zgodnie z tajemniczymi planami Bożej Opatrzności, jako strażnicy domu Izraela, to jest świętego Kościoła Bożego…”

Kościół katolicki nie jest, jak naucza antypapież Aleksander VII, „domem Izraela”. Dom Izraela jest to biblijne określenie narodu żydowskiego – 12 plemion Izraela, które wywodzą się od 12 synów Jakuba, zwanego Izraelem, syna Izaaka, syna Abrahama.

Czytaj dalej„„Dom Izraela” – herezja Aleksandra VII”

Papieże heretycy?

Zdaniem kard. Billota, hipotetyczna możliwość papieskiej herezji nigdy nie stanie się rzeczywistością, zgodnie z obietnicą Chrystusową:

„I rzekł Pan: Szymonie, Szymonie! Oto szatan pożądał, aby was przesiał jako pszenicę. Ale ja prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja; a ty kiedyś, nawróciwszy się, utwierdzaj braci twoich” (Łk 22, 31—32). Czytaj dalej„Papieże heretycy?”

W obronie wiary i tradycji?

Przyjaciel podesłał mi tekst ze strony „W obronie wiary i tradycji” traktujący o lefebrystach i jurysdykcji z prośbą o ustosunkowanie się.

Tekst ten zawiera słuszną tezę, iż kapłani Bractwa nie posiadają jurysdykcji do spowiedzi, jednak autor zarzucając Bractwu szerzenie półprawd, sam nie jest od nich wolny, a nawet w samym tekście można znaleźć wiele fundamentalnych błędów. Czytaj dalej„W obronie wiary i tradycji?”

Obowiązek wiary – obowiązek katolicyzmu integralnego

Kościół, który naucza błędu, nie jest i nie może być Kościołem założonym przez Jezusa Chrystusa — nie jest Kościołem katolickim.

Kto jest katolikiem?

Papież Pius XII encyklika „Mystici Corporis Christi

„Do członków Kościoła tylko tych zaliczyć można, którzy są ochrzczeni i wyznają prawdziwą wiarę i ani sami nie wyłączyli się na swe nieszczęście z jedności Ciała, ani też dla bardzo ciężkich przewinień nie zostali z niej wykluczeni przez prawowitą władzę. (…) Jak tedy w prawdziwym związku wiernych istnieje tylko jedno Ciało, jeden Duch, jeden Pan i jeden Chrzest, tak też może być tylko jedna wiara. (…) Ci więc, którzy różnią się wiarą nie mogą żyć w tym samym Ciele, ani też być ożywieni jednym jego Bożym Duchem. (…) Schizma, herezja i apostazja – samo przez się odłącza od Kościoła”.

Katechizm kard. Gasparriego

2. Kto się nazywa i jest chrześcijaninem?

Chrześcijaninem nazywa się i jest ten, kto przyjął sakrament chrztu, przez który wchodzi się do Kościoła Chrystusowego.

3. A kto jest chrześcijaninem w znaczeniu ściślejszym i pełnym?

W znaczeniu ściślejszym i pełnym chrześcijaninem jest człowiek ochrzczony, który wyznaje prawdziwą i całą wiarę Chrystusową, czyli katolik; jeżeli przy tym zachowuje prawo Chrystusowe, wówczas jest dobrym chrześcijaninem.

Czytaj dalej„Obowiązek wiary – obowiązek katolicyzmu integralnego”

Św. Sabin biskup Asyżu vs Wojtyła i Ratzinger

30 grudnia – wspomnienie św. Sabina, biskupa i męczennika za wiarę.

Ks. Łukaszkiewicz J. A . Żywoty Świetych, Warszawa i Wimperk 1931.

Św. Sabin był biskupem w Asyżu, i wielu pogan nawrócił do wiary Chrystusowej. Gdy cesarz Djoklecjan wydał wyrok mordowania chrześcijan bez litości, aby wytępić ich zupełnie w całym państwie, starosta Asyżu Wenustjan, kazał zaraz uwięzić Sabina, a z nim diakonów Marcellego i Egzuperancjusza. — Na rozprawie sądowej rzekł starosta biskupowi, aby ofiarował bożkom państwowym, gdyż oni potężniejsi są, aniżeli Bóg, w którego wierzą chrześcijanie. Wziął Sabin figurę pogańskiego bożka w ręce, i rzucił nią tak silnie o ziemię, że się roztrzaskała w drobne kawałki. „Gdzież jest potęga bożka?“ — zapytał. Rozgniewany starosta kazał uciąć biskupowi obydwie ręce, i wrzucić go do więzienia. — Następnie sądzono diakonów, a gdy ofiar składać nie chcieli, drapano ich hakami, wreszcie ubito żelaznymi prętami. Po niejakim czasie zachorował starosta Wenustjan na oczy, a gdy mu lekarze nie pomogli, prosił o pomoc biskupa. Ten wymodlił mu cudowne uzdrowienie. Z wdzięczności nawrócił się Wenustjan, wyuczył zasad chrześcijańskich i przyjął chrzest z żoną i dziećmi. — Dowiedział się o tym Djoklecjan wysłał do Asyżu Trybuna z wojskiem, aby ściął głowę Wenustjanowi, jego żonie i dzieciom. Kiedy spełnił Trybun rozkaz cesarza, wyprowadził z więzienia Sabina, i kazał mu złożyć ofiarę bożkom. Gdy św. biskup ponownie oświadczył, że tego nie uczyni, kazał go tak długo bić żelaznymi prętami, aż pod razami siepaków ducha wyzionął. Pamiątkę wszystkich trzech męczenników obchodzimy 30 grudnia.

Czytaj dalej„Św. Sabin biskup Asyżu vs Wojtyła i Ratzinger”

Herezje Roberto de Mattei + herezje o nieomylności i posłuszeństwie

Ile kłamstw i herezji jest gotowa stworzyć synagoga szatana aby zwodzić wiernych i utrzymywać ich w fałszywym kościele kolejnych antypapieży? Zobaczmy.

1. Herezja de Mattei

Październikowy synod a I Sobór Watykański

„Pastor Aeternus” stanowi, że prymat Papieża zawiera w sobie prawdziwą i najwyższą jurysdykcję – niezależną od jakiejkolwiek innej władzy – nad wszystkimi Pasterzami i całą owczarnią wiernych. Posiada on tę najwyższą władzę nie wskutek delegacji jej części przez biskupów czy cały Kościół, a na mocy Bożego prawa. Fundament papieskiej suwerenności nie polega na charyzmacie nieomylności tylko na apostolskim pierwszeństwie posiadanym przez papieża, jako następcę św. Piotra, względem Kościoła powszechnego. Papież nie jest nieomylny, kiedy wykonuje swoją władzę; prawa dyscyplinarne Kościoła, w przeciwieństwie do prawa Bożego i naturalnego, faktycznie mogą ulegać zmianie. Władza ta opiera się na objawionej wierze, potwierdzanej charyzmatem nieomylności i monarchistyczną konstytucją Kościoła, który powierza pełnię autorytetu biskupowi Rzymu. Jurysdykcja ta zawiera, poza władzą rządzenia, także sprawowanie Magisterium.

Czytaj dalej„Herezje Roberto de Mattei + herezje o nieomylności i posłuszeństwie”

Poznajcie prawdę a prawda was wyzwoli

Ponieważ w dzisiejszych czasach znajomość podstawowych prawd wiary katolickiej uległa całkowitemu zatarciu, co nie stało się samo z siebie, ale w wyniku żydowskiego spisku przeciw Kościołowi, postanowiliśmy w tym materiale przypomnieć pewne kwestie które dla każdego Polaka i katolika jeszcze 60 lat temu były oczywiste. Aby tekstu zbyt nie rozwlekać ograniczyliśmy się do pewnych tylko aspektów wiary.

Czytaj dalej„Poznajcie prawdę a prawda was wyzwoli”

Antypapież Bergoglio wspiera… sedewakantyzm

Czytelnicy strony „Katolik integralny” wiedzą, iż ruchy kapłańskie lefebrystów oraz sedewakantystów mogą istnieć tylko i wyłączenie dlatego, ponieważ nie przestrzegają przepisów Prawa Kanonicznego Kościoła (1917) oraz nieomylnie stanowionych orzeczeń dyscyplinarnych i karnych Stolicy Apostolskiej. Pisaliśmy o tym w tekstach o bezprawnych konsekracjach biskupich oraz o epikei.

Lefebryści oraz sedewakantyści, działając „dla dobra zbawienia dusz” (podobnie Ariusz, Luter, Kalwin i wszyscy inni heretycy) łamią nieomylnie ustanowione przez Kościół prawa dyscypliny i karności.

Niespodziewanie okazuje się, że lefebryści a szczególnie sedewakantyści, znaleźli nowego sprzymierzeńca w swojej heretyckiej interpretacji. Jest nim obecny okupant Rzymu antypapież Franciszek. Czytaj dalej„Antypapież Bergoglio wspiera… sedewakantyzm”

o. Wiktor Mróz: proroczy list, 1970

Pisze mi brat Romuald, że parasz się teraz figurkami, jakie Osaka narobiła, może to i dobra rzecz, ale tu w Ameryce figurki już nikt nie uznaje. Stoją po strychach i w garażach. Ludzie wolą się modlić do pustych ścian, jeśli wogóle się modlą. Modlitwy też wyszły z mody. Im więcej Kościół katolicki się ‚reformuje” – tym więcej staje się podobny do „kościoła reformowanego”, to jest protestanckiego, a nawet idzie dalej na lewo, bo już słychać między protestantami, że upominają się nawzajem, aby nie spaść tak nisko, jak katolicy i modlą się o nawrócenie katolików, mają mieć też wnet misje w krajach katolickich.

Tydzień temu papież Paweł VI – jak podał dziennik buffalowski – wzywał Kościół anglikański, aby się przyłączyli do katolickiego, bo katolicki już jest na takim poziomie, jak oni, aby tylko się wpisali na listę, a wszystko, w co wierzą i co uznają i co praktykują mogą sobie zatrzymać – bo nic nas już nie różni. Ich pastorzy automatycznie zostaną na tych samych stanowiskach jako księża katoliccy. Nasze pismo diecezjalne, Magnificat – ciągle chwali protestantów w niebogłosy, że aż się wprost człowiek wstydzić zaczyna, że nie jest się protestantem. A wczoraj w Courier Express – świeckim dzienniku, była wiadomość na trzeciej stronie, że Kościół katolicki nawiązuje ścisłe więzy z żydami, a jakże. Z komunistami już jest w zgodzie, a przynajmniej idzie w ich kierunku, z masonami nie ma walki, bo to przecież bracia. Protestantom już się zazdrości ich doskonałości i małpuje ich liturgię i obyczaje.

Pozostał jeszcze tylko djabeł, z którym Kościół oficjalnie nie ma stosunków w duchu ekumenicznym, ale jeśli ruch ekumeniczny pójdzie dalej w tym samym tempie, a nowi teologowie będą dalej zgłębiać doktrynę, to jestem absolutnie pewny, że wnet będziemy mieli z djabłem jak najlepsze stosunki, ba, nawet połączymy się w jedności religii, pokoju i miłości, djabeł biedak już i tak traci grunt pod nogami, bo większość nowoczesnych teologów nie uznaje wieczności piekła, a więc musi się z tymi teologami połączyć, bo co będzie z jego państwem i władaniem? Już tylko kilka zebrań teologicznych i ekumenicznych, a djabeł dostanie należne sobie miejsce w liturgii, jako potężny duch przekory i postępu, patron modernizmu i opiekun tych księży z długimi włosami, którzy aż pianę z gęby puszczają z wyczerpania w walce o prawo do żeniaczki, zniesienie celibatu. Czytaj dalej„o. Wiktor Mróz: proroczy list, 1970”

Moderniści tradycji katolickiej

Ponieważ nie przyjęli miłości prawdy ku swemu zbawieniu, dlatego pośle im Bóg działanie błędu, które ich przywiedzie do uwierzenia kłamstwu, aby sądzeni byli wszyscy ci, co nie uwierzyli prawdzie, ale przystali na nieprawość” (2 Tes. 2, 10-12).

W psychiatrii istnieje teoria poznawania rzeczywistości oraz dążenia do prawdy która bazuje na koncepcji „mapy świata”. Koncepcja ta zakłada, iż każdy człowiek w swoim rozumie posiada tzw. mapę rzeczywistości, która jest zbiorem zasad, przekonań, tego, co człowiek uznaje za prawdę, co za kłamstwo. Celem życia każdego człowieka jest ciągłe dążenie do prawdy i odrzucanie kłamstwa, ciągła modernizacja mapy rzeczywistości, po to, aby mapa odzwierciedlała jak najpełniej obiektywną rzeczywistość.

Katolik nie jest wolnomyślicielem

Katolik jednak nie może modernizować swojej mapy rzeczywistości ponieważ posiada doskonałą, pełną i najprawdziwszą mapę świata. Tą mapą dla katolika jest Depozyt Prawdy, który Nasz Pan Jezus Chrystus objawił od Ojca i który przekazał Apostołom i ich prawowitym następcom (Katechizm kard. Gasparriego, 14), pouczając ich, iż każdy kto uwierzy będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, kto nie przyjmie tej „mapy z nieba”, sam siebie potępia (Mk. 16, 16). Czytaj dalej„Moderniści tradycji katolickiej”

Herezja „Kościoła chorego na modernizm”

Herezja „Kościoła chorego na modernizm”

Św. Atanazy

Ktokolwiek chce być zbawiony, winien przede wszystkim zachować wiarę katolicką; kto nie dochowa jej w całości i nienaruszonej, bez wątpienia ulegnie wiecznej zagładzie.

W kręgach tzw. tradycji katolickiej możemy obecnie często słyszeć, zarówno od wiernych, jak również, a może przede wszystkim, od hierarchii, iż Kościół Chrystusa cierpi dziś na poważną chorobę modernizmu, został skażony herezjami, etc.. Przykładem niech będzie tekst ks. Karol Stehlina z Bractwa św. Piusa X, z „Zawsze Wierni” z nr 3/2014 „Filius Ecclesiae — syn Kościoła”.

„Jeśli Mistyczne Ciało Chrystusa dziś przeżywa ciężką chorobę, to z powodu wielu członków, które uległy zatruciu niszczycielskimi teoriami modernizmu. (…) Chcemy, aby Kościół – Matka nasza, wyzdrowiał w swoich członkach tak, jak zdrowy jest w swojej niewidzialnej Głowie, czyli w Jezusie Chrystusie.”

Ks. Stehlin twierdzi, iż jeżeli członek Kościoła Chrystusowego (w domyśle hierarchia posoborowego kościoła) „jest chory na modernizm” (tj. herezje modernizmu) to w skutek tego „Ciało Chrystusa przeżywa ciężką chorobę”. Taka wykładnia teologiczna jest niezgodna z nauką Kościoła, która głosi, iż skutkiem herezji, schizmy czy apostazji jest odłączenie od Mistycznego Ciała Chrystusa, a nie choroba Ciała Chrystusowego.

Czytaj dalej„Herezja „Kościoła chorego na modernizm””

Wolność sumienia, wolność wyznania – masońskie herezje Wojtyły

Nauka Kościoła Katolickiego

Papież Grzegorz XVI w encyklice „Mirari vos” z roku 1832:

240px-Gregory_XVI„…Kościół jest dzisiaj zagrożony następnym złem, którym jest indyferentyzm religijny (obojętność względem prawdziwej religii), który szerzy się podstępem w społeczeństwie poprzez wykolejonych ludzi. Błąd polega na tym, że zbawienia można podobno dostąpić w jakiejkolwiek religii dopóki ludzie zachowują się sprawiedliwie i uczciwie… Z tego to zatrutego źródła indyferentyzmu pochodzi owa fałszywa i absurdalna maksyma, albo raczej majaczenie, że wolność sumienia winna być nadana i zagwarantowana każdemu… zupełna swoboda przekonań szerzy się na zagładę życia nadprzyrodzonego jak też dobra wspólnego… jeżeli się odejmie ludziom wszelkie hamulce, które by im nie pozwalały schodzić ze ścieżek prawdy, natura ich skłonna do złego wtrąci ich w przepaść…”. Czytaj dalej„Wolność sumienia, wolność wyznania – masońskie herezje Wojtyły”

Moderniści, lefebryści i sedewakantyści nie są Kościołem Chrystusa

Kościół Chrystusa

Kościół katolicki można rozpoznać jako prawdziwy Kościół Chrystusa za sprawą czterech znamion, którymi są: jedność, świętość, katolickość i apostolskość – wynika to z symbolu apostolskiego z Soboru Konstantynop. I. (381). Pius IX orzeka (1864, Denz. 1686): „Prawdziwy Jezusa Chrystusa Kościół czworakimi cechami, które z Symbolu, jako przedmiot wiary wyznajemy, powagą bożą jest ustanowiony i poznawalny“. Czytaj dalej„Moderniści, lefebryści i sedewakantyści nie są Kościołem Chrystusa”

Poza Kościołem nie ma zbawienia

  • “Każdy, kto chce być zbawiony musi przede wszystkim zachować wiarę katolicką. Musi zachować tę wiarę całą i nietkniętą; w przeciwnym wypadku na pewno zginie na zawsze” – św. Atanazy
  • „Pierwszym warunkiem zbawienia jest zachowanie prawdziwej wiary” – Papież św. Adrian II
  • „Ktokolwiek pragnie być zbawiony, przede wszystkim winien się trzymać katolickiej wiary” – św. Atanazy
  • „Kto jest poza Kościołem katolickim, jest poza prawdą i żyjący w fałszu, zbawić się nie może” – Św. Ireneusz
  • „Nie mylcie się, bracia moi, aby ktoś, trzymający się schizmy, mógł być zbawiony. Odszczepieńcy nie odziedziczą Królestwa Bożego” – Św. Ignacy
  • „Niech się nikt nie łudzi: poza tym domem, to jest poza Kościołem katolickim, nie ma zbawienia” – Orygenes
  • „Nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za matkę. Kto zatem nie żyje w Kościele katolickim, kto tego Kościoła nie ma za matkę, co go zrodziła, na łonie swym wykarmiła i wypielęgnowała, ten Boga nie może mieć za Ojca, z którym by się mógł cieszyć i radować na wieki” – Św. Cyprian
  • „Kto do Kościoła katolickiego nie należy, nie może być zbawionym” – Św. Augustyn
  • „Zbawić się i żywot wieczny osiągnąć nikt nie może, kto Chrystusa nie ma za głowę. Aby zaś mieć Chrystusa za głowę, trzeba być Jego Ciała, tj. Kościoła katolickiego, członkiem” – Św. Augustyn
  • „Pamiętajcie, i dobrze sobie to zapamiętajcie, że kto w zgodzie i łączności z Kościołem nie żyje, nie może mieć Boga za Pana swego” – Papież Pelagiusz II
  • „Poza katolickim Kościołem nie ma ani zbawienia, ani odpuszczenia grzechów” – Papież Bonifacjusz VIII
  • „Poza Kościołem apostolskim rzymskim nikt się zbawić nie może, gdyż ten Kościół jest jedynie arką zbawienia, do której kto nie wszedł, zginie w nurtach potopu…” – Papież Pius IX
  • „Wiara i religia, jakiej wszyscy ludzie trzymać się mają zamknięta jest w całości tylko w Kościele katolickim, w tym też tylko Kościele znajdują się środki, którymi ludzie – nie wchodząc w jakieś wyjątkowe działania Boże – zbawić się mogą” – Papież Leon XIII
  • „Nikt nie jest mądrzejszy od wierzącego, nikt nie jest większy od chrześcijanina, nikt zaś nie może być chrześcijaninem, jeśli nie wytrwa w wierze aż do końca życia” – KWINTUS SEPTYMIUSZ FLORENS TERTULIAN
  • „Heretycy nie mogą być chrześcijanami, bo nie od Chrystusa, ale sami, samowolnie stworzyli sobie naukę z racji której noszą miano heretyków” – KWINTUS SEPTYMIUSZ FLORENS TERTULIAN