30 grudnia – wspomnienie św. Sabina, biskupa i męczennika za wiarę.
Ks. Łukaszkiewicz J. A . Żywoty Świetych, Warszawa i Wimperk 1931.
Św. Sabin był biskupem w Asyżu, i wielu pogan nawrócił do wiary Chrystusowej. Gdy cesarz Djoklecjan wydał wyrok mordowania chrześcijan bez litości, aby wytępić ich zupełnie w całym państwie, starosta Asyżu Wenustjan, kazał zaraz uwięzić Sabina, a z nim diakonów Marcellego i Egzuperancjusza. — Na rozprawie sądowej rzekł starosta biskupowi, aby ofiarował bożkom państwowym, gdyż oni potężniejsi są, aniżeli Bóg, w którego wierzą chrześcijanie. Wziął Sabin figurę pogańskiego bożka w ręce, i rzucił nią tak silnie o ziemię, że się roztrzaskała w drobne kawałki. „Gdzież jest potęga bożka?“ — zapytał. Rozgniewany starosta kazał uciąć biskupowi obydwie ręce, i wrzucić go do więzienia. — Następnie sądzono diakonów, a gdy ofiar składać nie chcieli, drapano ich hakami, wreszcie ubito żelaznymi prętami. Po niejakim czasie zachorował starosta Wenustjan na oczy, a gdy mu lekarze nie pomogli, prosił o pomoc biskupa. Ten wymodlił mu cudowne uzdrowienie. Z wdzięczności nawrócił się Wenustjan, wyuczył zasad chrześcijańskich i przyjął chrzest z żoną i dziećmi. — Dowiedział się o tym Djoklecjan wysłał do Asyżu Trybuna z wojskiem, aby ściął głowę Wenustjanowi, jego żonie i dzieciom. Kiedy spełnił Trybun rozkaz cesarza, wyprowadził z więzienia Sabina, i kazał mu złożyć ofiarę bożkom. Gdy św. biskup ponownie oświadczył, że tego nie uczyni, kazał go tak długo bić żelaznymi prętami, aż pod razami siepaków ducha wyzionął. Pamiątkę wszystkich trzech męczenników obchodzimy 30 grudnia.